Amerykanin Jason Dufner zwyciężył w czwartym i ostatnim w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym – PGA Championship, w tym roku rozgrywanym na polu Oak Hill GC. Po tym jak dwa lata wcześniej tytuł w zawodach tych przegrał w dogrywce ze swoim rodakiem Keeganem Bradleyem, tym razem scenariusz rundy finałowej ułożył się całkowicie po jego myśli.
Kluczowym momentem w finale okazały się dla Dufnera dwa ostanie dołki pierwszej dziewiątki. Najpierw po krótkim putcie na birdie, uzyskał 1-uderzeniowe prowadzenie nad liderem po trzech rundach –Amerykaninem Jimem Furykiem, potem jego rywal postarał się, by ta przewaga wzrosła do 2 uderzeń, grając bogeya na dziewiątce. Do końca rundy ten wynik nie uległ już zmianie – mimo iż dwa ostatnie dołki i Dufner, i Furyk zagrali na bogeya. Pochodzący z Ohio 36-letni Dufner turniej ukończył z łącznym wynikiem -10, dwa strzały przed Furykiem i trzy przed Szwedem Henrykiem Stensonem. Tym samym zdobył po raz pierwszy w karierze tytuł w turnieju Wielkiego Szlema.
Dwa lata wcześniej w Atlancie przebieg rundy finałowej podczas PGA Championship był dla Dufnera zupełnie inny. Zawodnik na cztery dołki przed końcem prowadził aż 4 uderzeniami, by na finiszu przewagę tę zaprzepaścić w spektakularnym stylu. Potem przegrał w dogrywce z Keeganem Bradleyem. Podczas tegorocznej edycji PGA Championship to właśnie Bradley, obok żony Amandy, był jednym w pierwszych, którzy pogratulowali Dufnerowi zwycięstwa.
W turnieju bardzo dobrze zaprezentowali się Szwedzi. Henrik Stenson, który nie ustaje w swoich próbach zdobycia po raz pierwszy w historii szwedzkiego golfa tytułu w majors, mistrzostwa na Oak Hill zakończył na trzecim miejscu, uderzenie przed swoim rodakiem Jonasem Blixem. Stenson po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni nie zdołał stanąć na najwyższym stopniu podium – w trzech ostatnich turniejach, w jakich wystąpił (dwa majors i turniej serii World Golf Championship) dwa razy był drugi, raz trzeci.
Obrońca tytułu sprzed roku – Irlandczyk Rory McIlroy – po raz pierwszy w tym sezonie turniej wielkoszlemowy ukończył w pierwszej dziesiątce (zajął 8. miejsce). Woods, typowany na jednego z faworytów rywalizacji, zajął ostatecznie 40. pozycję.
Zobacz wyniki
fot. Sport/Gettyimages/Flash Press Media