Now Reading
Mój sposób na drive

Mój sposób na drive

Szczyt backswingu

W kolejnym etapie swingu zwra­cam uwagę na to, by, patrząc z boku, kij niejako przeciął moje ramię.

Następnie obracam ramiona tak daleko jak mogę, myśląc jedno­cześnie o tym, aby zablokować moją prawą nogę, co stworzy dodatkowy opór w dalszej części strzału. Mój backswing powinien zakończyć się, kiedy lewy bark jest bezpośrednio pod brodą, a kij znajduje się w pozycji równoległej do podłoża. W tej pozycji jestem w pełni obrócony i gotowy do dy­namicznego ruchu w kierunku piłki.

Downswing

Jeśli chodzi o downswing, to w tej części ruchu w pierwszej kolejności poruszają się leciutko biodra – jest to krótki ruch z lek­kim zatrzymaniem.

Następnie staram się obkręcić wokół tego zatrzymania, używając górnej części ciała oraz bioder. Moje prawe kolano skręca się w kierunku lewej stopy. Używam ziemi. Obkręcając się, cały czas dociskam stopą gruntu. Zwróć­cie uwagę również na prędkość swingu. Odprowadzenie musi być płynne z przyspieszeniem w kierun­ku piłki, co pozwoli na uderzenie z maksymalną prędkością na dole swingu.

Kontakt z piłką: Kontynuujcie ruch, a w momencie kontaktu z piłką starajcie się pozostać za piłką. Przy dobrym uderzeniu kij powinien trafić w piłkę w momencie, kiedy podąża on już w górę, a nie jak w przypadku ironów, jeszcze gdy kontynuuje ruch w dół.

Wykończenie

Zrób pełne wykończenie – to bardzo ważne dla większej mocy uderzenia.

Podczas ruchu w dół w kierunku piłki musisz utrzymywać stabilną pozycję, aby potem wykonać pełny obrót w kierunku celu. Pełne przej­ście na lewą nogę (praworęczni) oznacza, że wszystko poszło do­brze, a ty byłeś w pełni przekonany do swojego strzału. Przejdź za piłkę i zostań za nią – to pozwoli cieszyć się idealnym drive’em.

PATENTY ADRIANA

ĆWICZ EFEKTYWNIE!

Oto ćwiczenie, które często stosuję, by poprawić sku­teczność swoich drive’ów. Wypróbuj je i ty. Trenując na driving range’u, wyznacz sobie fairway na range’u i spróbuj uderzyć w niego dziesięć piłek z rzę­du. Ćwiczenie można uznać za wykonane, kiedy trafisz sześć lub więcej piłek w ten wymyślony wcześniej przez ciebie fairway. Jeśli pójdzie ci zbyt łatwo, następnym razem możesz wyznaczyć sobie węższy fairway i spró­bować jeszcze raz. W ten oto sposób każdy kolejny trening stanie się następnym wyzwaniem. I oto chodzi, bo droga do mistrzostwa nie jest łatwa!

MOJA TYPOWA ROZGRZEWKA

Na pole przyjeżdżam zwykle 1h 15 min przed startem. Na range wychodzę godzinę przed moim tee time’em. Na początku rozgrzewam ciało, nie używając jeszcze kijów. Ćwiczę wymachy rąk, skręt bioder i tułowia. Taka rozgrzewka zajmuje mi około 5-7 min. Następne 30 minut spędzam na uderzaniu piłek, począwszy od wedge’a, na driverze kończąc. Jakieś 25 minut przed startem idę na chipping, aby 5 minut po­chippować dookoła greenu. Potem 10 minut puttowania i na tee!

fot. G&R/Michał Jędrzejewski

Pages: 1 2 3
Brak komentarzy (0)

Napisz komentarz

© 2023 Magazyn golfowy GOLF&ROLL, wydawca: G24 Group Sp. z o.o