Już w tym tygodniu zobaczymy Adriana Meronka w ramach cyklu European Tour. Polak został zaproszony do gry w KLM Open.
Dla Meronka będzie to trzeci start w European Tour w karierze. Debiutował niemal równo rok temu w Szkocji w ramach turnieju Alfred Dunhill Links Championship, gdzie nie przeszedł cuta. W tym roku wystąpił w Open de Portugal (turniej łączony w ramach Challenge Tour i European Tour), gdzie zajął dzielone 42. miejsce. Teraz będzie rywalizował w KLM Open na polu The Dutch w Spjik, 40 km od Rotterdamu.
Just found out that I’m playing in the #KLMOpen this week on the @EuropeanTour. Can’t wait to compete against the best players in the world! pic.twitter.com/yAIIn1dtjB
— Adrian Meronk (@AdrianMeronk) September 11, 2017
Przepiękny obiekt, na którym będzie rywalizował Polak, został otwarty w 2011 roku, a powstał na podstawie projektu Colina Montgomerie. 12-dołków z tego pola par-71 ma przeszkody wodne, greeny są duże, co daje możliwość organizatorom turnieju dużej różnorodności umieszczania flagi w kolejnych dniach.
W puli nagród jest 1,8 mln euro, z czego 300 tys. euro zarezerwowane jest na czek dla zwycięzcy. 3280 euro dostanie ostatni z tych, którzy przejdą cut.
Kim są rywale Meronka?
Na liście startowej jest ubiegłoroczny zwycięzca Holender Joost Luiten, a także trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych Padraig Harrington, a także plejada gwiazd z Ryder Cup czy zwycięzców turniejów European Tour z byłym numerem jeden światowego rankingu Lee Westwoodem na czele.
Najwyżej notowanym zawodnikiem z światowego rankingu na starcie KLM Open będzie Austriak Bernd Wiesberger – 34. w OWGR.
Na tee zobaczymy także Andy’ego Sullivana, Chrisa Wooda, Nicolas Colsaerts, Jamie Donaldson, Victor Dubuisson, Ross Fisher i Peter Hanson.
Czy Meronka zobaczymy w TV?
Z informacji na stronie canalplus.pl wynika, że grę Adriana Meronka będziemy mogli podziwiać, o ile Polak przejdzie cut. Na kanale Canal+ Now zaplanowano transmisje z trzeciej rundy oraz z rundy finałowej w sobotę i niedzielę (obie zaczynają się o godz. 13). Na razie nie wiadomo, czy będą pokazane też wcześniejsze rundy.