Dziennikarz sportowy w przeszłości związany ze Sport.pl, gdzie prowadził rubryki…
Sport uwielbia takie historie. Przed rozpoczęciem turnieju John Deere Classic Michael Kim był 473. golfistą świata bez wygranej w PGA Tour. Od niedzieli ma nie tylko zwycięstwo, ale i rekord turnieju oraz pewne miejsce w rozpoczynającym się w czwartek The Open.
Kim czekał 83 turnieje PGA Tour na swoją wygraną. 25-latek jest 10. graczem w tym sezonie, który w PGA Tour triumfował po raz pierwszy. Wrażenie robią wyniki jego kolejnych rund: 63, 64, 64 i 66 uderzeń w finale. W sumie 257 uderzeń na dystansie 72 dołków. A to oznacza nowy rekord turnieju John Deere Classic. Poprzedni ustanowił Steve Stricker osiem lat temu i wynosił 258 uderzeń.
„Całą drugą dziewiątkę grałem na „oparach”. Jestem po prostu bardzo wdzięczny moim rodzicom, trenerom, przyjaciołom, całej ekipie. Pierwsza połowa roku była dla mnie niesamowicie trudna. Cieszę się z tego, co tu osiągnąłem”, mówił wzruszony Kim, który 25 lat skończył w sobotę.
Miły moment nastąpił na 18 greenie, gdy przed swoim zwycięskim puttem dostrzegł obserwujących go rodziców.
When you notice your parents are on 18 when you're about to pick up your first win. ❤ pic.twitter.com/z8viSz0IIY
— PGA TOUR (@PGATOUR) July 15, 2018
Kim rywalizację w John Deere Classic zdominował. Finałową rundę zaczynał z pięcioma uderzeniami przewagi, a trzy pierwsze dołki zagrał na birdie. Do końca dnia nie nawalił i zwyciężył z przewagą aż ośmiu uderzeń nad Francesco Molinarim z Włoch oraz Amerykanami Joelem Dahmenem, Bronsonem Burgoonem i Samem Ryderem.
Kim za zwycięstwo zarobił milion dolarów, zyskał prawo gry w rozpoczynającym się w czwartek The Open i kartę na PGA Tour na dwa lata.
Last week: Native of Seoul, South Korea wins 🇰🇷 (Kevin Na)
This week: Native of Seoul, South Korea wins 🇰🇷 (Michael Kim) pic.twitter.com/trX2IlPpUx
— PGA TOUR (@PGATOUR) July 15, 2018