Dziennikarz sportowy w przeszłości związany ze Sport.pl, gdzie prowadził rubryki…
Dustin Johnson w turnieju, w którym prawo gry mieli tylko zwycięzcy innych imprez PGA Tour, zagrał jak na lidera światowego rankingu przystało. Sentry Tournament of Champions wygrał w oszałamiającym stylu.
Dustin Johnson na Hawajach zwyciężył z przewagą ośmiu uderzeń nad Jonem Rahmem i za swój triumf zainkasował 1,3 mln dol. Lepiej tego roku zacząć nie mógł.
W niedzielnej rundzie finałowej dał po prostu popis swojego najlepszego golfa. Zaczynał dzień z przewagą dwóch uderzeń, zakończył z ośmioma uderzeniami mniej niż Hiszpan. Reszta była dla niego po prostu tłem. „Jeśli tak będę grał co tydzień, to wygram sporo turniejów”, zauważył.
Johnson skończył turniej z wynikiem -24. Osiem uderzeń to wyrównana największa różnica w historii turnieju, a jednego uderzenia zabrakło mu, by wyrównać turniejowy rekord.
„Zdawałem sobie sprawę, że gram dobrze, a poza tym na tym polu czuję się znakomicie. Miałem świetne drive’y. Jeśli tak będę dalej uderzał, to jestem spokojny”, dodał Johnson.
Dustin daleko i celnie
W jak wielkiej formie jest Johnson mogli przekonać się wszyscy, którzy oglądali niedzielną transmisje. Ale dzięki klipom w social mediach najlepszy turniejowy strzał Dustina Johnsona nie umknie niczyjej uwadze. Na 12. dołku otarł się o albatrosa. Zabrakło centymetrów.
Is this guy even human?! pic.twitter.com/EQj2EYUWWn
— Golf Channel (@GolfChannel) January 8, 2018
Johnson wygrał swój 17. turniej PGA Tour w karierze. Od lutego zeszłego roku zaliczył pięć triumfów. Do niego należy też najdłuższa seria sezonów z przynajmniej jedną wygraną imprezą – 11 zwycięstw.
Rahm też miał powody do zadowolenia
„Jeśli Dustin jest w takiej formie, to trudno za nim nadążyć”, komentował po turnieju Rahm, który był na Hawajach drugi.
Hiszpan zainkasował 735 tys. dolarów i wskoczył na trzecie miejsce w światowym rankingu golfistów. Jest w ekskluzywnym gronie tych, którzy dokonali tego przed 24. urodzinami.
Players who've reached the top three in the world before turning 24:
• Tiger Woods
• Rory McIlroy
• Jordan Spieth
• Jon RahmThat's it. pic.twitter.com/oedC7gDKPp
— The European Tour (@EuropeanTour) January 8, 2018