Aa Saint Omer Golf Club w północnej Francji będzie gospodarzem turnieju Hauts de France Golf Open w ramach European Challenge Tour. Wśród uczestników jest najlepszy polski golfista – Adrian Meronk.
Polak w tym sezonie już po raz szósty zagra w lidze Challenge Tour. Rok zaczął od rewelacyjnego piątego miejsca w Kenii, a potem przeplatał przyzwoite starty ze słabszymi. W Turcji i Andaluzji nie przeszedł cuta, w Open de Portugal był 42., a w D+D REAL Czech Challenge – 38.
W rankingu Road to Oman, czyli klasyfikacji generalnej Challenge Tour, zajmuje 29. miejsce. Celem na koniec sezonu jest miejsce w czołowej „15”, bo to gwarantuje prawo do gry poziom wyżej – w European Tour. Czasu na gonienie czołówki jeszcze jest dużo.
W maju Meronk przekonał się, co to jest prawdziwe życie zawodowego golfisty. W trzy tygodnie zagrał trzy turnieje w trzech różnych krajach. Podróże, zmiany klimatu i otoczenia, różne obiekty i starty niemal „z marszu” – to wyzwania, z którymi muszą się mierzyć zawodowcy. Meronk dopiero się tego uczy. W jego pierwszym sezonie nauka zawodowego rytmu życia wydaje się kluczem, bo w umiejętności nie ma powodów wątpić.
Po majowym maratonie Meronk miał kilka tygodni na złapanie luzu. Oglądał m.in. mecz reprezentacji Polski z Rumunią, zagrał gościnnie w turnieju organizowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej. Teraz wraca do turniejowego grania.
W swoim kolejnym starcie Meronk będzie rywalizował w Hauts de France Golf Open. W dwóch pierwszych rundach przez pole będzie szedł z Francuzami – Nicolasem Roche i Adrienem Bernadetem. 36-letni Roche nie ma zbyt wielkiego doświadczenia z gry na tym poziomie. Bernadet zagrał już 181 turniejach Challenge Tour, a jego ajlepszy wynik to trzecie miejsce w Allianz Open Côtes d’Amor-Bretagne w 2011 roku. Zagrał też w 23 turniejach European Tour. Ostatnio zajął dzielone 47. miejsce w Nordea Masters.
Francuski turniej od lat jest jednym z ulubionych przystanków zawodowych golfistów. Pole Aa Saint Omer Golf Club oddalone o niespełna 50 km od Calais otwarto w 1989 roku. Ma długość 6252 metrów i par 71. W tym roku w puli jest 200 tys. euro. Przed rokiem wygrał tu Jose-Filipe Lima, który później godnie reprezentował Portugalię na igrzyskach w Rio. Tytułu bronił nie będzie, bo w tym sezonie gra już w European Tour.
[fot]Golf&Roll/Michał Jędrzejewski[/fot]