Adrian Meronk turniejem Barclays Kenya Open (23-26 marca) w ramach Challenge Tour rozpoczyna drogę w kierunku European Tour.
Najlepszy polski golfista, od października 2016 roku już zawodowiec, do czołowej ligi zawodowego golfa w Europie próbował się dostać w listopadzie zeszłego roku, ale nie przeszedł drugiego etapu kwalifikacji. W tym sezonie plan jest inny. Droga do European Tour wiedzie także przez Challenge Tour, a Polak ma w tym cyklu zagwarantowanych przynajmniej siedem startów. Pierwszy z nich w Kenii.
Lepsza droga do elity
Challenge Tour to cykl 26 turniejów w 20 krajach na trzech kontynentach. To tutaj rozpoczynały się kariery m.in. Martina Kaymera (były numer 1 światowego rankingu) czy Justina Rose’a (m.in. złoty medalista z Rio). To znacznie lepsza droga do najlepszej europejskiej ligi golfa niż przebijanie się przez trzyrundowe eliminacje na jesieni, gdzie jedna słabsza runda może odebrać szansę na grę w ET przez rok. Tutaj najlepszych 15. graczy rankingu Road to Oman (liczą się punkty zbierane przez cały sezon) ma pewne miejsce w przyszłorocznym cyklu European Tour.
Dla Meronka dodatkową korzyścią jest też to, że okrzepnie w zawodowej rywalizacji i ma szanse na dość przyzwoite pieniądze. Średnio pula nagród w turniejach tej rangi to 200 tys. euro. Pierwsza trójka rankingu po turnieju finałowym w Omanie rozdzieli między siebie dodatkowe 60 tys. euro.
Challenge Tour to dla Meronka żadna nowinka. Polak już jako nastolatek rywalizował gdy cykl gościł we Wrocławiu, a w zeszłym roku zagrał we francuskim Le Vaudreuil Golf Challenge i zajął bardzo dobre 14. miejsce.
Do Kenii przez Portugalię
Meronk do sezonu przygotowywał się odpoczywając po szalonym sezonie 2016, ale ma już za sobą kilka startów „rozgrzewkowych”. W lutym zagrał w portugalskiej lidze golfa Algarve Golf Tour. Wystąpił w cyklu trzech turniejów zwanych Swing 6. Cel? Spokojnie wrócić do rywalizacji golfowej. Polak rozpędzał się z turnieju na turniej. Najpierw było miejsce 21. w Palmares Classic IV, potem 13. miejsce w Palmares Classic V, a na koniec w Boavista Classic zajął 2. miejsce z uderzeniem straty do zwycięzcy. Trenował też w USA i we Francji.
Teraz czas na start w Kenii, gdzie odbędzie się inauguracja cyklu Challenge Tour. Tu Meronk zrobi pierwszy krok w kierunku European Tour. Na Muthaiga GC w Nairobi rozegrany zostanie turniej Barclays Kenya Open. W puli nagród jest 220 tys. euro.
Turniej w Nairobi będzie w tym roku rozegrany po raz 50. i lista startowa jest silna. 156 zawodników reprezentuje 28 różnych państw. Wystąpi 34 graczy, którzy w swoim CV mają już przynajmniej jedną wygraną w turnieju z cyklu Challenge Tour, w tym sześciu byłych triumfatorów Barclays Kenya Open. Wystartuje także sześciu triumfatorów turniejów European Tour oraz jeden gracz, który ma za sobą występ w Pucharze Rydera (Oliver Wilson).
Meronk grę na polu w Nairobi zacznie w czwartek o godzinie 6 polskiego czasu. Polak gra w grupie z Kenijczykiem Mathew Omondim, który grał w turnieju pięć razy, ale cut przeszedł tylko raz oraz z Anglikiem Charliem Bullem, który tak jak Meronk szuka drogi do European Tour. Drugiego dnia w tym samym składzie osobowym zaczną grę o godz. 10:50 polskiego czasu. Ze 156 graczy cut przejdzie około 60 najlepszych.
[fot}fot. ETSU[/fot]